Zaskoczyło lustro samobójcę. W oczy spojrzał mordercy, który duszę mu wydarł i zatłukł. Taboret się chwieje a sznur mocno trzyma. Koniec się zbliża. I to taki absolutny, bo tylko ciało mu zostało. To, które posiadł całkiem niedawno. Duszy nie upilnował. Cóż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz